Siedzę na tarasie, jem czereśnie, pestki wypluwam na trawę. Gram sam ze sobą. Kto plunie dalej, ten wygrywa. Pochłaniam kolejny kryminał. Czytam o zwłokach, które uległy spaleniu. Jednak nie to jest najważniejsze. Najważniejsze okazuje się to, że spaleniu uległo wszystko oprócz dłoni i stóp. David Hunter, lekarz sądowy, antropolog, rozpoczyna swoje śledztwo.
Choć czas mnie goni. Zaraz powinienem udać się do kuchni i zacząć przygotowywać kolację. Zapraszam Zosię. Układam w głowie menu. Łosoś w sosie koperkowo - cytrynowym. Do tego surówka z sałaty lodowej, makaron i wino. Kuchnia jest jednym z niewielu miejsc, gdzie czuje się dobrze. Uwielbiam gotować, eksperymentować. Od małego gotowałem. Choć na początku były to klocki w garnku.
Leniwa i przyjemna sobota.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
10 komentarzy:
Ale pyszności... Smacznego życzę.
A zawody w pluciu pestkami - też to mam od kliku dni ;-)))))
a to gratulacje z okazji auta i ....Zośki...ale , nie ! no padnę zaraz i natychmiastowo-kawowy pluje i gra sam ze sobą kto dalej...no -hahaha-padłam...fendia
hm... sos koperkowo-cytrynowy nie jadłam :) smacznego i udanego wieczoru ;) Viktoria
Biedna Zosia, już jest na straconej pozycji:) Pewnie się nie oprze:)
Łosoś dziwną rybą jest...:)Nie mam serca do tej ryby...Za to Puzel potrafi go zaczarować i wychodzi przepyszne cudo.
Czereśnie uwielbiam, ale ja praktykuję strzelanie pestkami z palców- ale daleko leeeecąąąąąąą:)
Auta zazdraszczam.Jestem fanką dużych zabawek....:)
Choć te moje metr pięćdziesiąt może się zgubić na takiej przestrzeni.
no i jak smakowało?:)
miłej nidzieli ......
uczesana
Lubisz kryminały, no to zapraszam do mnie: www.wysoka-polnoc.blog.onet.pl oraz www.zagubieni-w-europie.blog.onet.pl. Miłego dnia! Daniel
Zdolności w kuchni pochwalenia godne :)
U mnie też czereśnie wczoraj...tyle że bez plucia pestakmi bo w mieszkaniu ;)
pozdrowienia :)
Miłej niedzieli życzę :)
Kolacja udana ?
no i juz jestem pewna, ze wpisuje Cie do mojego menu ;)
Prześlij komentarz